Dwarf Gyrobomber stał się popularną jednostką po swojej premierze. Owszem, nie przebija Gyrocopterów, ale nadal potrafi wyrządzić sporo krzywdy armiom, które oparte są na jednostkach hordowych. Standardowy model nie bardzo przypadł mi do gustu i średnio nadawał się do armii morskiej więc postanowiłem go przerobić.
Dwarf TorpedoBomber
Jeszcze w podstawówce interesowałem się lotnictwem wojskowym z okresu drugiej wojny światowej. Wpadł mi w tedy w ręce model, który był bardzo przyjemny w sklejaniu oraz efektownie prezentował się po skończeniu. Myśląc o przeróbkach Gyrobombera od razu przyszedł mi do głowy pomysł samolotu torpedowego.
więcej o samolocie: wikipedia
Jako, że w zestawie Dwarf Gyrocoper/Bomber jest bardzo dużo części zamiennych, bez problemów powstał przerobiony model. Główne przeróbki to zamiana tylnego steru na małą „płetwę”, wycięcie bomb i zastąpienie ich torpedą, oraz zeszlifowanie wielu ozdób z przodu kadłuba oraz pojemnika na gaz.
Ze względu na wyrównanie powierzchni przedniej kadłuba zrobiła się tam nieco „pustawo”. Postanowiłem zmienić to dodając, bardzo popularne wśród załóg pojazdów wojennych, znaczniki zatopień/uszkodzeń wrogich jednostek.
Podstawka
Obmyślając całość koncepcji na armię jedną z trudniejszych rzeczy było wymyślenie podstawek pod latające maszyny. Docelowo wszystko modele mają stacjonować na okręcie, z drugiej jednostki latające mogłyby urozmaicić całość armii posiadając podstawki prezentujące wodę. Ten model postanowiłem umiejscowić nad pokładem statku na którym odbywa się właśnie transport torped do/z zbrojowni.
W tym miejscu wózek wydawał się prawie gotowy, jednak po przymiarkach nie podobały mi się „gołe” leża torpedy. Postanowiłem je czymś zakończyć i wydaje mi się, że ten mały element sprawia, że całość wygląda pełniej.
W tym miejscu pozostało dokończenie malowania. Dopieszczenie szczegółów oraz zmontowanie całości. Fajne jest to, że podstawka po zamontowaniu na okręcie będzie tworzyła większą całość. Planuję zrobić linię transportującą torpedy na pokładzie – zapełni to ewentualne puste miejsca na pokładzie, a dodatkowo da wrażenie makietowości całej konstrukcji. Poniżej prezentuję Dwarf TorpedoBomber w całej okazałości – gotowy do akcji 🙂
Edycja: Poniżej poprawione zdjęcia. Model na nich zdecydowanie zyskuje. Chyba pierwszy poradnik jaki pojawi się na moim blogu będzie traktował właśnie o fotografowaniu figurek.
Pierwszy raz zrobiłem tak mocno skontrastowane drewno na podstawce. Mam nadzieję, że efekt końcowy się podoba i będzie się dobrze komponować z całą armią.